Nóż uniwersalny – nazwa mówi wszystko. Da się, nim pokroić ser miękki, półtwardy a także świeży. Jest to ostry nóż, dość szeroki z ostrym czubkiem. Najczęściej występuje w zestawach noży. W warunkach domowych to każdy nóż, który spełnia powyższe założenia. 😉
Płaski nóż – płaski, bo nie ma ostrego czubka, dzięki czemu bezpiecznie oprzemy tam palce i możemy użyć więcej siły do pokrojenia sera półtwardego i twardego. Do tego rodzaju sera sprawdzi się również nóż w kształcie tasaka, który często można spotkać w zestawie noży do sera.
Nóż do parmezanu – a właściwie szpikulec: to szeroki nóż z ostrym czubkiem. Bo parmezan można podawać w grudkach i wówczas najwygodniej nakruszyć go właśnie takim nożem. Ten rodzaj noża jest często spotykany w zestawach noży do sera.
Nóż do sera miękkiego – ma charakterystyczny kształt, jego ostrze jest wąskie, ostra a czubek skierowany w dół. Dzięki temu ser się nie odkształca podczas krojenia i nie przywiera do ostrza. Bywa karbowany.
Łopatka do noża – jeśli ktoś lubi ładne plasterki, to łopatka jest idealna: szybko, ładnie i równo pozwoli uzyskać plasterki z sera półtwardego i twardego. Łopatkę doskonale zastępuje nożyk do warzyw (link do tipa).
Na co zwrócić uwagę przed zakupem: na rodzaj stali. Tak, tak, stal stali nierówna – im twardsza tym nóż nam dłużej posłuży i łatwiej będzie go naostrzyć. My zawsze wybieramy taki nóż, przy którym jest podany stop stali (o stopach stali info znajdziecie w internecie). Zdarzyło nam się kupić nóż, renomowanej firmy bez opisanej stali, który wykrzywił się po dwóch dniach.
Na ostrze: czy ząbkowane, czy gładkie. Ząbkowane ostrze zapobiega przyklejaniu się sera, ale my wolimy gładkie, bo jest łatwiejsze do utrzymania w czystości.
Na rękojeść: czy jest z drewna, czy z tworzywa. Rękojeści drewnianych nie powinno się myć w zmywarce. Od rękojeści zależy ja nóż leży w dłoni, więc i bezpieczeństwo.
Na ciężar: tu indywidualna sprawa, niektórzy wolą lżejsze, inni cięższe – po prostu warto się przymierzyć.
Na „sztywność” ostrza – noże miękkie, giętkie są mniej bezpieczne, szczególnie kiedy kroimy twardy ser i ostrze się wygnie (giętkie ostrze jest często w nożach do trybowania mięsa, można sobie porównać, jakie ostrze jest giętkie, a jakie jest sztywne).
Jaki nóż będzie najlepszy?
Na to jednoznacznie nie odpowiemy, bo to bardzo uniwersalna sprawa i każdy ma swojego ulubieńca nawet na naszym stoisku, ale najbardziej uniwersalny, naszym zdaniem, to nóż zakończony widelczykiem i z otworami w ostrzu tzw. cheese. Takim nożem można pokroić prawie każdy rodzaj sera, nie przyklei się ser miękki, da sobie radę z serami półtwardymi, plasterki też spod niego wyjdą zgrabne. A widelczyk na końcu zawsze się przyda do nakładania ser na talerze!
Serdeczności!